Główny Media Społecznościowe Chick-Fil-A właśnie zwolnił pracownika za nakręcenie filmu o hakowaniu menu, który stał się wirusowy na TikTok

Chick-Fil-A właśnie zwolnił pracownika za nakręcenie filmu o hakowaniu menu, który stał się wirusowy na TikTok

Pracownik z obsługą TikTok @anasteeezy, która twierdzi, że pracowała dla Chick-Fil-A, opublikowała wideo do TikTok za pomocą prostego hackowania menu. Sieć oferowała Mango Passion Tea Lemonade jako napój sezonowy, ale klienci mogli kupić „Arnold Palmer” (mrożoną herbatę połączoną z lemoniadą) z czterema dodanymi pompkami syropu z mango. Wynosił ten sam napój, a za tę samą cenę dostaniesz dwa razy więcej.

Film stał się wirusowy, z milionami wyświetleń do tej pory, co prawdopodobnie spowodowało znaczny wzrost sprzedaży napojów w Chick-Fil-A. Jest to rodzaj promocji w mediach społecznościowych, za którą większość firm zabiłaby, ale sieć restauracji odpowiedziała, zwalniając ją.



To był wyjątkowo niewdzięczny ruch firmy, która właśnie została obdarowana bardzo skuteczną kampanią marketingową w mediach społecznościowych za darmo. Ale to też było naprawdę głupie posunięcie. Ponieważ, oczywiście, @anasteeezy (19-latka o imieniu Ana, Business Insider) raporty ) natychmiast odwrócił się i zrobił drugi film TikTok wszystko o tym, jak została zwolniona z pierwszego filmu. To również stało się wirusowe i było widziane około 1,8 miliona razy.

Oto kilka prostych lekcji dla każdego właściciela firmy, nawet jeśli wydaje się, że uciekł Chick-Fil-A.

1. Doceń pracowników, którzy są podekscytowani Twoimi produktami.

W przypadku sieci fast food z niewykwalifikowanymi pracownikami utrzymanie zaangażowania ludzi w ich pracę może być trudne. Ale tutaj był ktoś tak podekscytowany jej pracą, że spędzała wolny czas na tworzeniu filmów z korzyścią dla klientów. Ta inicjatywa powinna być oklaskiwana, a nie karana.

Mało tego, Ana wyraźnie ma dar tworzenia filmów w mediach społecznościowych i angażowania widzów. Sprytny właściciel franczyzy lub menedżer mógł szukać sposobów na wykorzystanie tej naturalnej umiejętności, przeprowadzając burzę mózgów na temat innych hacków do menu, które mogłaby zaoferować swoim widzom w celu stworzenia dodatkowych wirusowych filmów. Mogła być bardzo cennym atutem.

2. Nie możesz kontrolować mediów społecznościowych.

Co by było, gdyby marketer wymyślił kupon oferujący bezpłatne uaktualnienie do większego napoju i opublikował go w mediach społecznościowych? Promocja byłaby taka sama, z tą różnicą, że nie stałaby się wirusowa. Inną różnicą jest to, że zapewniłoby to Chick-Fil-A lub jego właścicielowi franczyzy pełną kontrolę nad promocją i przekazem.

To jest prawdziwy problem. Firmy mogą mieć taką obsesję na punkcie kontrolowania przekazu wokół swoich marek lub produktów, że zapominają o wszystkim innym. Próbują zamknąć wiadomości, które nie pochodzą od nich – nawet jeśli wiadomość przyciągnie konsumentów do ich sklepów.

Zapominają o podstawowej właściwości mediów społecznościowych, czyli o tym, że nie można ich kontrolować. Film @anasteeezy o tym, jak zdobyć dwa razy więcej lemoniady z herbaty mango Passion za tę samą cenę, wciąż jest dostępny na TikTok. Podobnie jak drugi film, w którym nabija swojego szefa za zwolnienie jej. I nie tylko to, jako były pracownik Chick-Fil-A, zrobiła trzecie wideo z asortymentem hacków menu, w tym jednym o kupowaniu przystawki z czteropaskowego kurczaka i dwóch bułek, co, jak mówi, oznacza otrzymanie dwóch kanapek za przybliżoną cenę jednej.

3. Próba kontrolowania mediów społecznościowych pogorszy sytuację, a nie polepszy.

Jeśli celem szefa Any było trzymanie hacków menu z dala od mediów społecznościowych, nie udało mu się tego zrobić. Jeśli chodziło o zachowanie reputacji marki, tam też mu ​​się nie udało, ponieważ zwalniając Anę, zmienił to w reportaż, o którym donosiło wiele mediów. Nie potrafię wymyślić żadnego sposobu, w jaki franczyza lub Chick-Fil-A skorzystali na jej zwolnieniu.

Co do Any, to mogę się założyć, że nie pozostanie długo bezrobotna. Każdy, kto widział te filmy, wie, jaka jest mądra i angażująca, i myślę, że wielu pracodawców dostrzeże potencjalną wartość, by wykorzystała te cechy we wspieraniu ich marek.

(Poprosiłem Chick-Fil-A o komentarz i zaktualizuję ten artykuł, jeśli firma go udostępni.)