Główny Media Społecznościowe Instagram Meghan Markle to królewska lekcja influencer marketingu

Instagram Meghan Markle to królewska lekcja influencer marketingu

Prawdopodobnie rozpoznajesz Meghan Markle jako amerykańską aktorkę, modelkę i – ostatnio – narzeczoną księcia Harry'ego z brytyjskiej rodziny królewskiej. Ale jest także osobą wpływową w mediach społecznościowych.

W ciągu ostatnich kilku lat Markle subtelnie (a czasami niezbyt subtelnie) promowała biznesy swoich bliskich przyjaciół, w tym projektantów Jessiki Mulroney i Misha Nonoo, a także Markusa Andersona, konsultanta dla klubowej franczyzy tylko dla członków Dom SoHo. W zeszłym roku promowała nawet premierę swojego kumpla Jesienna linia modowa Sereny Williams. Oczywiście przy 2,7 ​​milionach obserwujących i liczonych wzrost od Markle na pewno nie zaszkodzi.



Jednak Markle, twierdzą analitycy, strategicznie podchodzi do publikowania, tak jak najlepsi wpływowi media społecznościowe. „Odkąd [Markle] potwierdziła, że ​​ona i książę Harry spotykali się w listopadzie zeszłego roku, widać, że jej posty dojrzały” – sugeruje Jill Mailander, strateg marketingowy w Room 214, firmie konsultingowej zajmującej się mediami społecznościowymi z siedzibą w Boulder w Kolorado. „Widać, że publikuje tylko to, co jej się podoba”.

Warto jednak zauważyć, że Markle nie publikowała postów na Instagramie od kwietnia tego roku – co może wskazywać, że zdała sobie sprawę, że z Harrym robi się poważnie. Rodzina królewska prawdopodobnie nakłada ograniczenia na to, jak i do jakiego stopnia jej członkowie mogą być obecni w Internecie, mówi Mailander.

Oto cztery wnioski ze sposobu, w jaki tak zwany „król w oczekiwaniu” podchodzi, a przynajmniej podchodzi do marketingu w mediach społecznościowych:

1. Autentyczność to królowa

Mailander zauważa, że ​​Markle jest w stanie sprawić, by jej pasza była powiązana z przeciętnym widzem. Chociaż wiele jej postów zawiera ukłony w stronę celebrytów – takich jak Larry King w grudniu zeszłego roku i projektant mody Roland Mouret zeszłej jesieni – publikuje również bardziej banalne aktywności, od selfie z psem po zdjęcie, na którym gotuje indyka na Święto Dziękczynienia. To sprawia, że ​​czytelnicy są zaangażowani, zamiast wydzielać atmosferę „świętszego niż ty”.

2. Nie wymuszaj partnerstwa

Markle niewątpliwie dostała możliwość współpracy z markami za sporą sumę, ale wyraźnie wybiera to, co będzie promować. Na pierwszy rzut oka jej kanał na Instagramie nie przypomina serii reklam, ale raczej dni z życia przeciętnego (choć pięknego) człowieka. Firmy, które promuje, w tym Bobbi Brown Cosmetics, są zgodne z estetyką jej ogólnego profilu: „Wzmocnienie pozycji kobiet i kobiet” — mówi Mailander.

3. Poślub naukę i Gut

Oczywiście, Markle może nie podchodzić do swojego kanału na Instagramie tak analitycznie jak my, i to dobrze. „Część z tego ma charakter naukowy, a część jest intuicyjna” – mówi Mailander. Kiedy Markle robi promocje – które zgodnie z protokołem Instagrama są oznaczone #reklamą lub #sponsorem – możesz powiedzieć, że jest to coś, na czym „naprawdę jej zależy”. Rzeczywiście, najważniejszą rzeczą na wynos może być nietraktowanie siebie tak poważnie.

4. Tylko dobre wibracje

Ogólna zasada dla marketerów w mediach społecznościowych: Utrzymuj pozytywne nastawienie. Niewielu docenia negatywność w Internecie, zwłaszcza na platformie takiej jak Instagram, która ma być aspiracyjna i artystyczna. Mailander zauważa, że ​​Markle sprytnie umieszcza na swoim Instagramie inspirujące cytaty, takie jak: „Bądź dziś niesamowity” lub „Nie bądź powodem, dla którego ktoś czuje się niepewnie. Bądź powodem, dla którego ktoś czuje się widziany, słyszany i wspierany przez cały wszechświat”. Te wtrącenia wprowadzają klienta w dobry nastrój na zakupy (i, wiesz, życie).