Główny Marketing Raz na zawsze, nadszedł czas, aby przestać utożsamiać liczbę obserwujących z sukcesem?

Raz na zawsze, nadszedł czas, aby przestać utożsamiać liczbę obserwujących z sukcesem?

Pewnego dnia, przygotowując się do spotkania ze startupem, zamieściłem zdjęcie na Instagramie i opisałem je jako lidera rynku. Natychmiast otrzymałem wiadomość z pytaniem, jak mogę nazwać ich liderem rynku, jeśli mają tylko kilkuset obserwujących na Instagramie. To właśnie skłoniło mnie do napisania tego artykułu.

Teraz ta wiadomość pochodziła od kogoś, kto nie pracuje w branży technologicznej ani nie pracuje w marketingu, ale jej pytanie odzwierciedlało opinię, którą słyszałem od profesjonalistów setki razy na przestrzeni lat, czasem nawet od wielkich prezesów.



Wiele osób uważa, że ​​korelacja między liczbą obserwujących a sukcesem jest silna, podczas gdy ja uważam, że nie istnieje. Nie ma absolutnie żadnego związku między liczbą obserwujących osobę lub firmę w mediach społecznościowych a ich sukcesem i wykonalnością jako zrównoważony biznes.

Zanim wyjaśnię uzasadnienie mojej opinii, pozwól, że przedstawię zrzeczenie się odpowiedzialności. Duża publiczność w mediach społecznościowych to coś, co można wykorzystać w celu zwiększenia dystrybucji treści i świadomości marki, ale w żadnym wypadku nie jest to niezbędny element.

Dlaczego więc liczba obserwujących firmy nie jest dobrym wskaźnikiem ich poziomu sukcesu?

Ich odbiorcy nie znajdują się na platformach, z których korzystasz.

W historii, o której wspomniałem powyżej, odnosiłem się do firmy działającej na bardzo niszowym rynku, firmy skierowanej do graczy z branży rolniczej. Fakt, że obecność tej firmy na Instagramie jest słabsza niż na innych platformach, jest rzeczywiście całkowicie nieistotny. Ilu znasz rolników, którzy publikują zdjęcia swojego jedzenia i selfie na Instagramie? Nie tak wielu.

Firma, a zwłaszcza startup, musi pracować przy ograniczonych zasobach oraz poświęcać czas i energię na komunikowanie swojego przekazu na platformie, która jest odpowiednia dla ich odbiorców. W rzeczywistości, jeśli docelową grupą docelową firmy są millenialsi, a firma ignoruje statystyki pokazujące, że millenialsi nie spędzają czasu na Facebooku, to ta firma marnuje ich czas.

Jak na ironię, o sukcesie firmy może w rzeczywistości decydować brak obecności na niektórych platformach. Pokazuje, że firma jest oparta na danych i skoncentrowana, jeśli nie marnuje czasu na nieistotne platformy.

Są bardzo skoncentrowani na budowaniu i skalowaniu produktu.

Tak, myślę, że media społecznościowe i ogólnie marketing są ważnymi narzędziami w ewentualnym rozwoju firmy, ale na początku uzasadnione jest, aby zespół koncentrował się na budowaniu minimalnego opłacalnego produktu, pozyskiwaniu kilku klientów, gromadzeniu danych, analizując te dane, a następnie iterując, zamiast spędzać czas w mediach społecznościowych. Ponownie, może to być bardzo dobrym wskaźnikiem skupienia, a nie braku sukcesu.

Istnieją powody poufności, dla których nie inwestują w media społecznościowe.

Teraz nie jestem wielkim zwolennikiem trzymania pomysłu w tajemnicy. Myślę, że dzielenie się swoim pomysłem z innymi przyniesie korzystną informację zwrotną i strumień potencjalnie dobrych pomysłów, ale ważne jest, aby pamiętać, że niektóre firmy mają własne technologie, które rozwijają od lat, a publikowanie w mediach społecznościowych, aby o tym porozmawiać, jest faktycznie przeciwieństwo korzystnego.

Obecnie istnieją sposoby na wykorzystanie sieci społecznościowej bez ujawniania informacji o produkcie, ale gdy firmy dysponują najnowocześniejszą technologią, która jest opatentowana, często skuteczniejsze jest pozostawanie poza zasięgiem radaru i nie dawanie konkurentom zbyt dużej ilości amunicji.

Nie złamali tego, bo to nie jest ich specjalność.

Wreszcie, najczęstszym powodem, dla którego odnosząca sukcesy firma może być słaba w mediach społecznościowych, jest to, że są świetnymi inżynierami budującymi rewolucyjną technologię, która uczyni świat lepszym miejscem, ale tak samo dobrzy jak w dziedzinie technologii, są równie słabi w mediach społecznościowych.

W rzeczywistości zdecydowanie istnieje korelacja między inżynierami a introwertykami, co może wyjaśniać, dlaczego wielu ludzi, którzy są tak świetni w tworzeniu skalowalnych produktów, tak źle radzi sobie z komunikowaniem wartości swojego produktu, zarówno offline, jak i online.

Tak więc ważne jest to, że tylko dlatego, że osoba lub firma ma tylko kilkuset obserwujących na Instagramie lub Twitterze, nie mówi absolutnie nic o ich zdolności do zmiany świata teraz lub w przyszłości. W niektórych przypadkach, jak wyjaśniłem, im mniejsza jest inwestycja danej osoby w media społecznościowe, tym większe są jej szanse na długoterminowy sukces.